Nie mogłem się powstrzymać i zainstalowałem nowego Office 2013 zarówno w postaci tradycyjnego msi, jako 365, na Windows 7 i 8 (aby porównać), a także dodatkową aplikację dla Windows 8. Przejrzałem też bardziej dogłębne źródła wiedzy niż nagłówki popularnych portali internetowych… Ale po kolei.
Obejrzyjmy na początek oryginalne video z San Francisco, w którym zostają zademonstrowane w dość wyczerpujący sposób możliwości nowego Office. Po Ballmerze vice pokazuje na żywo cały Office na żywo w działaniu. Naprawdę warto!
Całość możemy zainstalować z tego miejsca. Wersja 32-bitowa jest polecana zarówno dla maszyn 32-bitowych, jak i … 64-bitowych. Wersja 64-bitowa też istnieje i dla obróbki dużych dokumentów wymagających dużo pamięci jest lepsza, ale może nie być zgodna z dotychczasowymi dodatkami. Instalacja z msi wydaje się taka … mało wyrazista, ot prosty instalator przypominający ten z Office 2010. W przypadku 365 po darmowej rejestracji na okres testów wersji rozwojowej z poziomu portalu istnieje możliwość instalacji oprogramowania na swoim komputerze (a dokładnie do 5 komputerów). Pobiera się niewielki plik, parę minut i już Office jest gotowy do działania (pewna synchronizacja nadal się wykonuje, ale możemy korzystać już z aplikacji). Instalacja ciekawiej wyglądająca, widać gdzie położono nacisk. Po instalacji nowy Office na komputerze wygląda tak samo niezależnie od sposobu instalacji (grupa aplikacji Office 2013), choć w Dodaj/Usuń Programy instalacja jest sygnowana innymi nazwami. Aha, w obu przypadkach potrzebujemy Windows 7 lub Windows 8. Są jednak oczywiście pewne różnice między instalacją z msi a Office 365 - instalacja 365 może działać obok starszych wersji. Odnośnie instalacji polecam wpis Installing the NEW Office 2013 Customer Preview - Step-by-Step.
Teraz to, co robi największe wrażenie (poza nowymi funkcjonalnościami w poszczególnych aplikacjach)
Interfejs Metro, dotyk, animacje
Jak wymyślono Metro dla aplikacji desktopowych? Czy są jakieś różnice między Windows 7 a Windows 8?
Czy można jeszcze jakoś na nowo wymyślić ekran startowy, okno otwierania i zapisywania plików, eksportu… Co by tu jeszcze zrobić z głównym menu w Office 2007/2010? Ha, można. Połączmy wszystko w jedną całość i nie upierajmy się … przy modalności naszego menu zamieniając go na stronę z klawiszem Back. W końcu twórcy Windows przestali się upierać przy menu Start zamieniając je na cały ekran… Czemu więc twórcy Office’a mieliby być gorsi?
W efekcie dostajemy ekran powitalny (w prawym górnym rogu mamy w tle rysunek, który można sobie wybrać podczas instalacji 365, mogę wyrazić swój nastrój przez emoticon, następuje integracja z moim kontem Microsoft)
Ekran powitalny prowadzi nas do zmodernizowanej aplikacji z ribbonami
Klikamy File i … przechodzimy na stronę, której zakładki odpowiadają pozycjom głównego menu z poprzednich wersji Office (wśród nich także …. zakładka New w 90% z naszym ekranem powitalnym). Zauważmy, że domyślnym miejscem zapisu jest chmura, ale można jeszcze wybrać sobie swój komputer… Przy wybieraniu konkretnego folderu wyskakuje niestety tradycyjne systemowe okno dialogowe dla zapisu/odczytu plików.
Podobnie do Worda (btw - edytowanie plików PDF!) został zrealizowany Excel (btw - automatyczne wypełnianie kolumn na podstawie dwóch komórek), PowerPoint (btw - nowy widok dla prezentera, łatwa używanie multimediów z sieci np. Youtube), Publisher, OneNote (ten w pakiecie, jest też inny, ale o nim dalej), InfoPath (2 aplikacje), Access.
Odnośnie ekranów startowych to jest też tam taka efektowna kontrolka do nawigacji między szablonami i ich konfigurowania, np. w przypadku PowerPoint może to wyglądać następująco:
Outlook jest bardzo do nich podobny, ale przy starcie jest pokazywane okno do konfiguracji konta jak w 2010, a potem od razu otwiera się nam aplikacja z ribbonami (btw - kapitalne zebranie informacji kontaktowych dla adresata z możliwością zadzwonienia na Skype!, ActiveSync teraz nie tylko dla Exchange, ale także dla hotmaila i gmaila!, podgląd w popup do głównych zakładek, które teraz są na dole!)
Na zakończenie ogólnych wrażeń z UI, uwaga że w bardzo wielu miejscach pojawiają się animacje przesunięcia np. przy zmianie czegoś z listy, zmiany strony. Te aplikacje naprawdę żyją! Co do dotyku, to bardzo wiele można nim zrobić, działają gesty multi-touch np. pinch & stretch. Mamy pokaz, że dotyk może być przydatny także do bardziej złożonych aplikacji biznesowych, w co niektórzy jakiś czas temu powątpiewali! Nowy Office staje się wzorem dla nowoczesnych aplikacji biznesowych, które są gotowe na erę tabletów…
Czy są jakieś różnice między zachowaniem i wyglądem aplikacji Office w Windows 7 i Windows 8? Wyglądają dokładnie tak samo…
Prawdziwe aplikacje Metro i rewolucyjne menu dla aplikacji biznesowych
Specjalnie dla Windows 8 zostaną wydane obok ich desktopowych odpowiedników dwie prawdziwe aplikacje Metro - dla OneNote i Lync. Aplikacja Metro dla OneNote obecnie nazwana została jako OneNote MX (od Metro eXperience), ale docelowo MX ma zniknąć z jej nazwy. Była pokazywana w San Francisco, możemy ją też za free pobrać z Windows Store dla Windows 8 Release Preview, co też uczyniłem. Należy zwrócić uwagę, że aplikacja ta posiada innowacyjne menu w kształcie koła, które pozwala dokonywać wyboru bardziej złożonych opcji i może … zastąpić ribbona! A więc jest to pomysł, jak osadzić w Metro aplikacje biznesowe, które do tej pory korzystały z ribbonów. Sam wygląd menu zmienia się w zależności od kontekstu, jeśli np. wybieramy kolor to wygląda jak niżej:
Temat też dogłębnie opisał Paul Thurrott (człowiek od teorii spiskowych MS, z kubkiem kawy) na swoim blogu w poście Office 2013 Public Preview: Metro-Style OneNote. Zresztą napisał też kilkanaście innych świetnych postów o Office 2013, analizując zmiany w każdej aplikacji z osobna oraz poruszając dla nich wspólne tematy.
Chmura i synchronizacja
Tu krótko, ale dobitnie. Pomijając już nawet dominującą wersję 365 i jej instalację z chmury, to mamy naprawdę łatwą możliwość współdzielenia tych samych danych na wszystkich naszych komputerach, smartfonach i tabletach, a przestrzeń w chmurze jest domyślną lokalizacją dla zapisywanego dokumentu!. Pamiętane jest nawet ostatnio odwiedzane przez nas miejsce w danym dokumencie!
Społeczność i komunikacja
Chcemy zadzwonić do przyjaciela z maila na Skype? Chcemy opublikować dokument jako post na blogu np. bloggerze? (po co ja jeszcze tego posta napisałem w Windows Live Writer?) Nic prostszego! Jest to wszystko standardowo wspierane, jak wiele innych rzeczy z social networking.
Na razie na tyle. Oczywiście to nie wszystko, ale ogólnie mam nadzieję udało mi uchwycić to co chciałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz