piątek, 5 czerwca 2009

Podsumowanie ostatniego tygodnia maja 2009 cz.2 i coś ponadto

Czas biegnie szybko. Zamierzałem się opisać swoje wrażenia z imprezy CodeCamp w Krakowie na początku tygodnia, a tymczasem już mamy kolejny weekend. Tak więc do tego posta trafi też coś ponadto.

Zacznijmy od CodeCampa.  Moim zdaniem impreza wypaliła i była bardzo udana. Od jej zakończenia wiele osób podzieliło się już na łamach blogów swoimi wrażeniami. Myślę, że ogólnie moje odczucia nie różnią się od innych uczestników. Natomiast jak każdemu widzowi nasunęło mi się trochę różnych przemyśleń w związku z różnymi prezentacjami. Niektórymi z nich podzielę się tutaj.

SOLID - zagadnienia przedstawione bardzo sprawnie i klarownie. Jeśli chodzi o to, by pisać aplikacje w przemyślany i skalowalny sposób, to myślę, że tę ideę popierałem od zawsze. Nigdy nie byłem zwolennikiem prowizorek… Natomiast jako zwolennik nowych technologii, nie do końca podzielam pewne dystansowanie się autora od nich. Uważam, że nowe rozwiązania tylko mogą tej idei dopomóc.

Programowanie równoległe i rozproszone w VS 2010 - ta sesja uświadomiła mi kilka aspektów, które w prezentacjach które obejrzałem wcześniej nie były dobrze wyartykułowane czy nazwane wręcz po imieniu. Bardzo dobrze wyjaśnione wiele spraw, praktyczne demonstracje, a także zbiór ciekawostek z przyszłości. O ile temat wcześniej średnio darzyłem sympatią, o tyle teraz zostałem zachęcony, by w praktyce z tym poeksperymentować. Brawo.

Windows Azure - spojrzenie na tę sesję zależy od perspektywy z jakiej się patrzy. Jeśli spojrzeć z perspektywy osoby, która tylko słyszała nazwę (lub nawet i nie), to jest bardzo klarowne wprowadzenie w temat. Z tego, co wiem takie było właśnie zamierzenie autora i w mojej ocenie dobrze je zrealizował. Natomiast osoba, która trochę liznąła temat, poczytała książeczkę z opisem idei, tylko nie znalazła jeszcze czasu by w praktyce otworzyć Visual Studio i coś w tym zrobić (np. ja) może poczuć duży niedosyt.

Workflow Foundation 4.0 - obiektywnie mi się bardzo podobało. Dlaczego? Bo zostało przekazane dużo fachowej wiedzy w wyczerpujący sposób. Było też dużo praktycznych demonstracji z użyciem Visual Studio 2010. Tego oczekiwałem i to dostałem.

ASP.NET MVC – liczyłem że zapoznam się z bardziej dogłębnie z tą technologią, zostaną przedstawione jakieś praktyczne przykłady czy wręcz aplikacje w Visual Studio. Myślałem, że chociaż pół prezentacji będzie o MVC i że zostanie to dokładnie porównane z klasycznym ASP.NET. I zawiodłem się …  Niemniej autor dobrze wyjaśnił nowe elementy w samym ASP.NET 4.0 i tematykę AJAX 4 łącznie z JQUERY. Tak więc moja wiedza się poszerzyła, warto było posłuchać. Ideowo trochę się nie zgadzam, że lepiej pozostać przy starym mimo, że nie zawsze dobre rozwiązania są promowane, ale jest to dobrze znane. Większy nakład w niektórych przypadkach może się potem zwrócić, łatwiej np. taką aplikację testować.

Myślę, że to tyle moich przemyśleń o tegorocznym CodeCamp. Teraz wspomnę jeszcze krótko o swojej wyprawie do Łodzi, jaka miała miejsce w tym tygodniu.

10 spotkanie  Łódzkiej Grupy Profesjonalistów IT & .NET niejako zamknęło tryptyk moich wystąpień z przełomu maja i czerwca nt. .NET RIA Services, Silverlight 3 i ASP.NET Dynamic Data. Pragnę podziękować liderom grupy za spotkanie na mieście przed spotkaniem, a publiczności za to, że bardzo uważała i zadawała szczegółowe pytania. Zdecydowanie warto było wybrać się do Łodzi.