Po przekartkowaniu różnych książek o Raspberry Pi i buszowaniu w necie nabieram pojęcia, co można łączyć i jak. Z jednej strony mamy mnóstwo elementów i pomysłów, z drugiej strony okazują się zwykle tymi samymi elementami i pomysłami, choć oczywiście można budować także bardziej złożone konstrukcje (czasami lepiej wtedy skorzystać z innych dodatkowych płytek, można też współpracować z urządzeniami zbudowanymi na Arduino). Linux niestety jest tu mocno zakorzeniony i ma sporo bibliotek, nieraz na poziomie systemowym. Nie wszystko - przynajmniej obecnie - zrobimy w Windows 10 IoT lub czasami trzeba będzie skorzystać z jakiegoś przykładu zamiast z systemowego API. Szczegółowymi uwagami podzielę się przy konkretnych zagadnieniach.
Dziś wypróbowałem program Fritzing do rysowania płytek i schematów, wszyscy chyba z niego korzystają. Opcja automatycznego układania połączeń nie wydaje się działać najlepiej (zrezygnowałem póki co z jej stosowania). W dodatku dioda RGB ze wspólną katodą miała inaczej podpisane etykiety G i B niż tooltipy przy pinach! Tym niemniej w końcu udało się narysować to, co chwilę później sobie połączyłem.
Do zabawy wykorzystałem w dużej mierze przykład rgb-led-sample, przy czym moja dioda ma w innej kolejności anodę zieloną i niebieską. Najdłuższa nóżka to katoda, którą łączymy z masą (kabelek czarny), pin R łączymy z GPIO 5, G z GPIO 6, a B z GPIO 13 (kolory kabelków zgodnie z kolorami diody).
Wszystko odpaliło nawet za pierwszym razem. Podobnie jak w poprzednim przykładzie po włączeniu Raspberry Pi dioda słabo się tli (zielonawo-czerwonawo). Po wgraniu na mikrokomputer aplikacji, która ustawia stan pinów, dioda zaczyna świecić jasno na czerwono, potem na niebiesko, jeszcze później na zielono i tak w kółko. Użyłem tutaj lekko zmodyfikowanego przykładu Microsoft z timerem (zamienione numery pinów GPIO dla G i B diody RGB, maksymalny okres z 1s wydłużyłem do 4s by lepiej się temu przyjrzeć).
Przełączanie pomiędzy kolorem czerwonym, niebieskim i zielonym nie wyczerpuje możliwości diody RGB. Pozwala ona również na mieszanie tych trzech składowych, by ustawić dowolny kolor świecenia. Ale o tym może innym razem.
c.d.n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz