czwartek, 21 stycznia 2016

Poznać lepiej wroga - Android 6: pierwsze wrażenia

Po konfiguracji systemu, odwiedzeniu wszystkich wbudowanych w niego aplikacji, a także kilku app-ek Microsoft i innych firm, nasuwa się kilka zdań podsumowania.  Generalnie zaskoczenia… nie było. Wszystko działa intuicyjnie dla mnie… użytkownika Windows 10 Mobile. Wszystko działa płynnie i szybko. Sprawny system aktualizacji systemu. Po zainstalowaniu dwóch lub trzech poprawek działam na 6.01.  Bardzo sprawne przełączanie języka w systemie (bez restartu).  Material Design faktycznie ładny i może się podobać, nie odczuwa się przerostu formy nad treścią mimo czasami nieco odmiennych koncepcji w porównaniu z Modern UI. Najlepsze oczywiście aplikacje systemowe. Aplikacje Microsoft-u na Androida z jednej strony czynią je podobnymi do postaci znanej z Windows, ale używają elementów interfejsu Androida i jakaś ich część stosuje większość zaleceń co do UI. Część z nich używa Material Design, w One Drive wykorzystano nawet pattern z guideline’a by animacyjnie rozwijać przyciski od głównego przycisku akcji. Aplikacje różnych innych firm, jeśli nie używają Material Design cóż… jednak się odcinają i czasami robią wręcz złe wrażenie.  Najbardziej trawię Material Design, bo… najbardziej przypomina mi Windows 10, nie ma tego wcześniejszego przerostu formy nad treścią. Material Design jest częściowo wspierany wstecz na urządzeniach ze starszym systemem niż Android 5, ale są to tylko style i część kontrolek. Animacje na przykład działają wyłącznie od Androida 5  i pisząc app-kę od założmy Kitkat trzeba warunkowo je włączać w kodzie zależności od wersji systemu. Jak się maja do tego wszelkiej maści frameworki?  W Xamarin np. się da korzystać w jakiś sposób z Material Design, na inne jeszcze pod tym względem nie patrzyłem.

P.S  Oczywiście niezależnie od tego nadal używam Windows 10 Mobile,  nie doszło tutaj do żadnej zamiany –;)

Brak komentarzy: